Gra z wczesnym dostępem.
Marzenia. Czym właściwie są sny? Czy naprawdę wiemy?
Opowiem ci o osieroconym chłopcu, ledwo pamiętającym własną matkę i ojca. Temat nękania od najmłodszych lat i życia w brudnym, starym sierocińcu.
To było jego więzienie. W tym miejscu dwukrotnie próbował czegoś nie do pomyślenia, tylko po to, by od tego uciec.
Aż pewnej zimnej nocy w listopadzie mu się to śniło. Marzyła mu się zielona łąka pokryta kwiatami w słoneczny dzień. Śpiewały ptaki, w pobliżu dobiegał szum płynącej wody, a delikatny kobiecy głos wołał go z białego, drewnianego domu. „To nie mogła być ona”, mówi do siebie podczas snu. Ale to była ona. Jego matka stała na progu, szukając go.
Od tego momentu zaczął przychodzić do tego domu co noc z nadzieją, że porozmawia z rodzicami i że może dowie się, dlaczego go zostawili, gdy był jeszcze dzieckiem. Przynajmniej o tym myślał rano, przypominając sobie ten kolorowy magiczny sen, który miał poprzedniej nocy.
To była jego ucieczka. Tam był wolny.
DO KOSZYKA