279,99 zł
59,00 zł
Bound By Flame (PS4) na pewno zainteresuje wszystkich amatorów RPG akcji, którzy preferują rozgrywkę prowadzoną w widoku trzecioosobowym.
W toku gry jej uczestnik wciela się w rolę najemnika, który dzięki mocy opanowującego go demona zyskuje niszczycielską siłę. Uczestnik zabawy otrzymuje dużą swobodę konstruowania i rozwoju postaci, a także sposobu, w jaki użyje dostępnych demonicznych mocy.
Najemnika można stworzyć praktycznie od zera, wybierając płeć, wygląd, najbardziej przydatne umiejętności i wyjściowe statystyki.
Do wyboru są trzy wyjściowe klasy o zróżnicowanym charakterze: wojownik, skrytobójca oraz mag ognia.
Skuteczne prowadzenie rozgrywki polega na umiejętnym balansowaniu pomiędzy ilością magicznej mocy, jaką gracz decyduje się pozyskać a kosztami, jakie w związku z tym poniesie - każda porcja magii i oferowany przez nią wzrost siły wiąże się z oddaniem kawałka duszy. Skuteczność działań bohatera jest też ściśle związana z odblokowywaniem przez niego w ramach "drzewka rozwoju" kolejnych zdolności dzięki umiejętnie prowadzonej walce oraz z ekwipunkiem możliwym do pozyskania na podobnej zasadzie. Model rozgrywki jest bardzo wciągający i angażujący na wielu płaszczyznach.
Jeśli chodzi o szatę graficzną, Bound By Flame nie ma się czego wstydzić - grafika zaoferowana przez twórców z Focus Home Interactive to solidny standard dla podobnych produkcji RPG, a świat fantasy zapełniony charakterystycznymi dla niego wymyślnymi postaciami, takimi jak smoki czy błotne bestie, robi spore wrażenie i przykuwa uwagę gracza.
Bound By Flame (PS4) posiada rating PEGI 16.
pj
Informacje o bezpieczeństwie
Produkt wprowadzony do obrotu przed 13.12.2024
Bound by Flame ps4 to gra nad którą wciąż się zastanawiam.
Co do strony 3kropki nie mam żadnych wątpliwości bowiem ile razy coś zamawiałem zawsze było wszystko w porządku, przesyłka można rzec wręcz ekspresowa, ceny całkiem ok. Jednakże moje pytanie brzmi: czy warto kupić tę grę? Słyszałem, że nie ma co konkurować z Wiedźminem 3. Chyba czas zakupić i się przekonać na własnej skórze – mam nadzieję, że nie będą to pieniądze wyrzucone w błoto.
piątek, 12 września 2014 15:19